Po pięciu latach i siedmiu meczach finału play-off GKS Tychy zdobył upragniony tytuł Mistrza Polski. Choć pierwsza połowa pierwszej tercji rodziła wśród tyskich kibiców wiele obaw, zwłaszcza po dwóch ostatnich przegranych, tak już w dziesiątej minucie meczu Filip Komorski rozpoczął prawdziwy comeback, wyrównując wynik spotkania.
Druga tercja zdecydowanie należała do tyszan. Gracze masowo atakowali siatkę Katowic, ale Murray nie dawał za wygraną. W końcu jednak bramka Viitanena w 28. minucie sprawiła, że GKS Tychy zaczął mieć przewagę w grze, choć sędziowie byli zmuszeni sprawdzić, czy gol został strzelony zgodnie z przepisami. To zdecydowanie zagotowało przeciwników, ponieważ w pewnym momencie Grzegorz Pasiut postanowił uderzyć Filipa Komorskiego w twarz, co dodatkowo rozjuszyło kibiców. Niedługo później jednak tyscy fani mieli powód do zadowolenia, ponieważ gol Bryka dał tyszanom porządną górkę. Od tego momentu tyscy gracze ewidentnie skupili się na obronie, co sprawiło, że w trzeciej tercji przeciwnik nie potrafił się przebić. Sytuacja zmusiła więc graczy z Katowic do zdjęcia bramkarza w ostatnich minutach gry. To co prawda dało im drugiego gola, ale Heljanko pokazał, gdzie toczy się walka, więc zakończył on mecz czwartą bramką dla tyszan na trzy sekundy przed syreną kończącą grę, trafiając do pustej bramki.
To był znakomity sezon dla drużyny prowadzonej przez Pekkę Tirkkonena. Pod koniec 2024 roku na lodowisku w Krynicy-Zdroju hokeiści sięgnęli po Puchar Polski, wygrywając najpierw z katowickim zespołem, a w finale z JKH GKS Jastrzębie. Później pewnie wygrali sezon zasadniczy, a w play-offach pokonali Texom STS Sanok w czterech meczach, a w półfinale JKH w serii 4-2.
Cały mecz można obejrzeć za darmo na stronie sport.tvp.pl
